A, że móżdżek z usposobienia jest gadatliwy, postanowił dzielić się swoimi przebłyskami z próżnią.
Taka terapia.
Móżdżek mieszka w czaszce, jego jedynym przyjacielem jest błędnik, ale zazwyczaj jest w kiepskim humorze. Pewnie dlatego, że miewa problemy natury emocjonalnej, raz jest błędnikiem kostnym raz błoniastym, nie może do końca sprecyzować swojej orientacji, to go bardzo martwi.
A ja żyję dosyć energetycznie, moja właścicielka miewa tysiące pomysłów na minutę, więc jestem często eksploatowany. Wyglądam jak tradycyjny mózg, oprócz tego mam kły i skrzydełka. Ponoć przypominam wampirka. Za dnia macham energetycznie skrzydełkami, wieczorami zwisam do góry nogami oplatając się nimi.
O właśnie tak!
Będę wpisywał tu swoje przemyślenia, marzenia oraz stany móżdzego umysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz