czwartek, 26 sierpnia 2010

Eureka!

Nazywam się Móżdżek. Mieszkam w głowie Magdy, mówię jej co ma robić. Pomagam jej często i wsłuchuję się w jej problemy, zawsze podrzucam jej dobre rozwiązania. Dzięki temu jest szczęśliwa. 
A, że móżdżek z usposobienia jest gadatliwy, postanowił dzielić się swoimi przebłyskami z próżnią. 
Taka terapia. 

Móżdżek mieszka w czaszce, jego jedynym przyjacielem jest błędnik, ale zazwyczaj jest w kiepskim humorze. Pewnie dlatego, że miewa problemy natury emocjonalnej, raz jest błędnikiem kostnym raz błoniastym, nie może do końca sprecyzować swojej orientacji, to go bardzo martwi.

A ja żyję dosyć energetycznie, moja właścicielka miewa tysiące pomysłów na minutę, więc jestem często eksploatowany. Wyglądam jak tradycyjny mózg, oprócz tego mam kły i skrzydełka. Ponoć przypominam wampirka. Za dnia macham energetycznie skrzydełkami, wieczorami zwisam do góry nogami oplatając się nimi. 

O właśnie tak!

Będę wpisywał tu swoje przemyślenia, marzenia oraz stany móżdzego umysłu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz